sobota, 23 maja 2015

Od Arii

Wyszłam na spacer razem z Flame'em. Wsadziłam go na ramię. Bacznie obserwował okolicę. Nagle ze mnie zeskoczył. Zaczął grzebać w jakimś kopcu. Chwilę później wyszedł z niego Flame oraz... Jakiś inny pokemon. Był to Lolope. Pomyślałam, że mogę go złapać.
- Flame, Miotacz Ognia! - Krzyknęłam szybko. Lolope oberwał. Zdenerwowany kontratakował Piaskowym Grobem. Flame również dostał.
- Pióropusz Lawy, a następnie Amnezja! - Rozkazałam. Ataki trafiły w Lolope. Wróg upadł na ziemię.
- Wykończ go Psychiką! - Wrzasnęłam. Ostatni cios powalił Lolope. Rzuciłam w niego pokeballem. Nie wychodził. Szczęśliwa, przytuliłam Flame'a. Wracając do domu, myślałam o imieniu dla Lolope. Po chwili wymyśliłam Looki. Pasowało do niego. Parę minut później dotarłam do domu. Weszłam do niego i od razu walnęłam się na łóżko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz